Znajomość przynajmniej jednego języka obcego staje się we współczesnym świecie koniecznością. Im wcześniej rozpoczniemy naukę, tym lepiej. Często mówi się, że dzieci chłoną wiedzę niczym gąbka. Rodzice, mając świadomość znaczenia edukacji lingwistycznej, wysyłają swoje pociechy na zajęcia dodatkowe, jednak problem pojawia się w sytuacji, kiedy sami nie znają tego języka. W jaki sposób sprawdzić, czy dziecko robi postępy? I co ważniejsze – jak skutecznie wspierać jego rozwój językowy w warunkach domowych?
Dzieci uczą się języków obcych głównie w szkole/przedszkolu i na zajęciach dodatkowych. To tam przekazywana jest im wiedza, ale nauka nie powinna kończyć się wraz z dzwonkiem na przerwę. Dzieci otrzymują zadania domowe, konieczne jest też systematyczne utrwalanie nowo poznanych słówek… Warto od samego początku pielęgnować systematyczność i przypilnować, by dzieci uczyły się z zajęć na zajęcia. Zaległości są trudne do nadrobienia i działają demotywująco! Świetnie, jeśli rodzic wykazuje zainteresowanie tym, czego akurat dziecko się w danym dniu nauczyło, co sprawiło mu trudność, a do czego jeszcze musi wrócić. Taka rozmowa może stanowić punkt wyjścia do powtórzenia materiału z lekcji, zachęcić do wypróbowania nowych umiejętności czy ponownego zajrzenia do zeszytu. Dodatkowo, zainteresowanie rodzica uświadamia dziecku, że nauka języka jest kwestią na tyle istotną, że warto poświęcić jej nieco czasu i uwagi.
Po pewnym czasie od rozpoczęcia nauki języka, niezależnie od tego, czy odbywa się ona w szkole czy na dodatkowych zajęciach, pierwszy entuzjazm opada. To naturalne! Warto jednak wtedy intensywnie wspierać motywację dziecka i zachęcać do dalszych wysiłków. Zauważać nawet najmniejsze postępy i chwalić za zapamiętane słówka. Można spróbować odwrócenia tradycyjnych ról i poprosić, aby to dziecko nas czegoś nauczyło. Znalezienie się w roli nauczyciela sprawi, że dziecko poczuje znaczenie swojej wiedzy i umiejętności. Szczególnie ważne na tym etapie jest wspieranie wewnętrznych motywatorów do nauki. To zdecydowanie skuteczniejsza metoda wsparcia, niż tworzenie systemów nagród i kar. Najlepszym źródłem motywacji jest zrozumienie, że znajomość języków ułatwia życie, otwiera możliwości, wzbogaca, stanowi przydatne narzędzie i często klucz do sukcesu.
Nieznajomość języka nie powinna nas blokować, a raczej motywować do szukania innych rozwiązań. W dobie internetu możliwości są wręcz nieograniczone. Zachęcajmy dzieci do słuchania anglojęzycznych programów czy audiobooków, do wyszukiwania samodzielnie słówek, których nie rozumieją lub nie wiedzą, jak poprawnie wymówić (*polecam www.diki.pl). Niech dziecko osłuchuje się z językiem także w domu, a z pewnością będzie mu łatwiej później na zajęciach. Jeśli pojawi się problem z zadaniem domowym, wystarczy wpisać odpowiednią frazę w google. Może razem z dzieckiem znajdziecie odpowiedź? A może samo ją znajdzie i przedstawi wam rezultat poszukiwań?
Nie znasz języka i wiesz, że to bardzo ogranicza. Dlatego zachęcasz swoje dziecko do intensywnej nauki… Ale to twój przykład jest tym, co może przesądzić o sukcesie. Ucz się razem z dzieckiem, powtarzaj te same słówka, razem oglądajcie programy po angielsku i czytajcie napisy na etykietach. Wspólna nauka pozwala na budowanie więzi z dzieckiem, na pogłębianie relacji. Dodatkowo, podejmując samodzielnie wysiłek nauczenia się czegoś nowego, łatwej zrozumiesz trudności, z jakimi mierzy się dziecko. Wspólnie łatwiej znajdziecie sposób na pokonanie kryzysów, wspierając się i motywując, a czasem prowadząc zdrową rywalizacje. Nie należy zapominać, że dla dziecka przykład rodzica stanowi istotny punkt odniesienia do własnych działań. Stwórzcie wspólnie grę, pozwalającą na powtarzanie słówek, pobawcie się w sklep lub restaurację. A może uda wam się zorganizować rodzinny wyjazd wakacyjny, podczas którego wypróbujecie zdobyte umiejętności w praktyce?
Podsumowując – jest wiele sposobów wspierania edukacji językowej własnego dziecka. Rodzic powinien okazywać zainteresowanie i motywować, szczególnie w sytuacjach, gdy dziecko traci zapał. Nauka języka nie powinna ograniczać się do rozwiązywania zadań domowych i wkuwania słówek. Warto zanurzyć się w żywym języku, obecnym w filmach, grach, internecie. I w końcu – warto uczyć się razem z dzieckiem! Wspólna nauka może się okazać wyjątkową okazją do zdobywania nowych umiejętności, zabawy i pogłębiania wzajemnych relacji.