Twoja technika uczenia się jest najlepsza?
Tak kontrowersyjnie zaczęłam, ale już od razu piszę, ani nie moja, ani nie Twoja, ani niczyja :-P Najlepsza technika to ta, która przynosi rezultat. Kropka. Mimo to w mijającym tygodniu zmartwiło mnie, że moja uczennica zarzuciła sobie braki w sposobie nauki, a właściwie brak metody, która by faktycznie ją pchała do przodu, jeśli chodzi o słownictwo. I tak sobie pomyślałam, że fajnie by było pokazać Wam różne sposoby na naukę słów, a Wy wybierzecie sobie ten najlepszy.
Na pierwszy ogień pójdzie technika stworzona przez Tony’ego Buzana, a mianowicie mapa myśli. Tworzenie map myśli (ang. mind map) to notowanie pewnego zagadnienia za pomocą powiązanych ze sobą strzałkami lub liniami i wynikających z siebie słów-kluczy. Brzmi enigmatycznie, ale jeśli spojrzycie na przykład (przesuwając palcem w lewo) to mam nadzieję, że zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi.
Podstawowe zasady rządzące mapami myśli to:
- na środku kartki powinien znaleźć się kluczowy wyraz, który będzie wiązał wszystkie odnogi
- od wyrazu kluczowego za pomocą strzałek tworzymy kolejne skojarzenia, pamiętając, że hierarchia jest następująca: im dalej od „centrum” tym luźniejsze powiązanie
- mapa myśli ma być czytelna, wyraz kluczowy najbardziej pogrubiony widoczny, kolorowy; im dalej od centrum tym linie są ciensze, mniej ozdobników
- kolory mają służyć grupowaniu wyrazów; nie przesadzaj z nimi!
- planuj rozwój mapy najpierw w głowie, by wiedzieć i kojarzyć już w samym procesie zależności pomiędzy wyrazami lub frazami
Chyba najbardziej niedocenionym w ostatnim czasie, zauważalnym problemem uczniów jest właśnie brak poświęcenia czasu na wybór właściwej metody, co teoretycznie w przyszłości sam ten proces przyspiesza.
A teraz do dzieła – poniżej znajdziesz przykładową mapę. Pamiętaj, że to uproszczona wersja, ale ja już w głowie mam kolejne odnogi, a Ty?